Jak wyjść z poślizgu?

Jak wyjść z poślizgu?

16 grudnia, 2022 0 przez Maks Michalczak

Choć do pierwszego dnia kalendarzowej zimy został jeszcze tydzień, to śnieg i mróz biją w Krakowie rekordy. Ostatni raz 25 cm śniegu spadło nad Wisłą w 2013 roku. Nie dziwi więc, że część kierowców, zwłaszcza młodych, nie radzi sobie z bardzo trudnymi warunkami drogowymi. Dziś prześledźmy, jak wyjść z poślizgu zimą i o czym warto pamiętać?

Wydłużona droga hamowania

Zanim przeanalizujemy poślizg, przypomnimy istotną okoliczność związaną z aurą: w zimie znacznemu wydłużeniu ulega droga hamowania, a tym samym powinny ulec radykalnej zmianie nasze przyzwyczajenia za kierownicą. Dlaczego to tak ważne? Ponieważ przy około 80 km/h na suchej nawierzchni droga hamowania wynosi 60 metrów. Gdy pada deszcz jest to już 90 metrów. Natomiast w przypadku śniegu i lodu na jezdni ten dystans może wynieść nawet 270-280 metrów. Dlatego jeśli lubimy jeździć dynamicznie i na tak zwany “zderzak”, to w obecnych warunkach atmosferycznych wręcz prosimy się o przykre konsekwencje. 

Poślizg – zachowaj zimną krew

Zabrzmi jak banał, ale to właśnie spokój i opanowanie mogą uratować nas w przypadku poślizgu. Powinniśmy też wiedzieć, jaki napęd ma nasze auto – przedni czy tylny, łatwiej przyczepność tracą koła po stronie napędu. Jeśli samochód zacznie sunąć jak sanie w niepożądanym przez nas kierunku na śliskiej i oblodzonej nawierzchni, nigdy nie powinniśmy reagować nerwowo. W teorii do powrotu auta na właściwy tor jazdy wystarczy delikatne skontrowanie kierownicą bez gwałtownego hamowania lub dodawania gazu.

Kluczem w tej sytuacji jest rozpoznanie, czy mamy do czynienia z nadsterownością (ucieka tył samochodu) czy podsterownością (ucieka przód pojazdu, przednie koła tracą przyczepność, nie reagują przy próbie skrętu). W tej pierwszej sytuacji powinniśmy od razu skręcić kierownicą w tę stronę, w którą samoistnie zmierzają tylne koła. 

W momencie, kiedy to przód auta zaczyna sprawiać nam problem, spokojnie powinniśmy skręcić kierownicę w przeciwnym kierunku, a dopiero później nacisnąć pedał hamulca, najlepiej ostrożnie, pulsacyjnie.

O tym musisz pamiętać zimą

Dostosowanie się do warunków pogodowych podczas jazdy to nie jedyna rzecz, o której powinniśmy pamiętać zimą. Zmiana opon na całoroczne, a najlepiej zimowe jest fundamentem bezpieczeństwa. Kolejne ważne techniczne elementy, na które powinniśmy zwrócić uwagę to: sprawny akumulator, odpowiednia ilość zimowego płynu do spryskiwaczy oraz świeże pióra wycieraczek. W bagażniku powinniśmy znaleźć miejsce również na kable rozruchowe (na wszelki wypadek) oraz łańcuchy, które uratują nas w najtrudniejszych warunkach.

Koniecznie w samochodzie powinniśmy posiadać też skrobaczkę do szyb oraz zmiotkę do śniegu. Brak odpowiedniej widoczności i zalegający puch na aucie mogą być jednymi z powodów potencjalnych stłuczek lub wypadków. Do tego należy pamiętać, że obecnie mandat karny za nieodśnieżone auto wynosi do 3000 zł, a minimalny wymiar kary to aż 8 pkt i 500 zł!

Aby uświadomić sobie, jaki jest stan nawierzchni, bądźmy czujni już przy ruszaniu z miejsca i pamiętajmy, że nie tylko widoczny śnieg czy lód są groźne. Tzw. czarny lód, czyli cienka warstwa, która się pojawia przy dużej wilgotności, gdy temperatura spada poniżej zera, jest równie niebezpieczna, trudno ją bowiem dostrzec.

Ufajmy bezpiecznej jeździe, prewencyjnej, niekiedy nowoczesne systemy antypoślizgowe czy własne doświadczenie, które przeszło w rutynę, może nie wystarczyć. Kierowcom z krótkim stażem polecamy ćwiczenia na płytach poślizgowych, którymi dysponują ośrodki szkoleniowe.