
Jesteś rodzicem? Tych 10 rzeczy potrzebujesz w aucie!
14 kwietnia, 2022Wkrótce po tym, jak zostaniesz rodzicem, szybko zdasz sobie sprawę, że dla Ciebie i Twojego dziecka drugim domem stanie się samochód. Co zrobić, żeby podróżowało się Wam w nim wygodnie i bezpiecznie? Przyjrzyjmy się dziesięciu (a może więcej) rzeczom, które powinny być w aucie, i niekoniecznie trzeba je za każdym razem do niego przynosić.
Bezpieczeństwo i wygoda przede wszystkim
Zacznijmy od fotelika samochodowego – te dla dzieci 0+ o wadze do 13 kg są montowane tyłem do kierunku jazdy. W tym wypadku najczęściej malucha do fotelika wkłada się już w domu, więc fotelik powinien być przede wszystkim lekki i mieć regulowane pasy oraz zagłówki. Podobnie jak modele dla starszych dzieci montuje się go bezpośrednio przy użyciu pasa bezpieczeństwa lub bazy Isofix. Wiodący producenci – Recaro Kids, Cybex oraz Maxi Cosi, a właściwy model najlepiej wybrać w sklepie stacjonarnym, korzystając z rad sprzedawcy.
Do następnej grupy popularnych fotelików należą te, które mieszczą dzieci o wadze od 9 do 36 kg, czyli nasze pociechy w przedziale wiekowym od roku nawet do dwunastej wiosny życia. Jeśli rodzic szuka uniwersalnego fotela na długi czas, powinien sięgnąć po produkty z tej kategorii. Może się jednak okazać, że pomimo zgodności parametrów technicznych fotelik z tego segmentu nie będzie pasował do sylwetki i wagi naszego dziecka. Dziecko może się w nim nie mieścić, staniemy więc przed koniecznością dokonania nowego zakupu. Do dyspozycji mamy foteliki w wariancie od 15 do 36 kg, które dają dziecku zdecydowanie więcej przestrzeni.

Wiemy już, że kluczowe przy doborze właściwego fotelika jest dopasowanie go do wzrostu, wieku i wagi dziecka. Nie należy jednak zapominać o tym, że nasz fotelik powinien mieć przynajmniej dobre oceny w testach bezpieczeństwa niemieckiego ośrodka bezpieczeństwa ADAC lub skandynawskiego Test Plus. Z nieoczywistych rzeczy, które warto mieć na uwadze, należy wspomnieć dopasowanie fotelika do samochodu, czyli kąta nachylenia tylnej kanapy oraz posiadanie systemu Isofix.
Lusterko, ochraniacz na fotel i roletka
Przejdźmy do mniejszych, ale równie ważnych przedmiotów, które znacząco umilą nam podróż i zagwarantują wszystkim komfort podróżowania. Nadal jednak pozostaniemy w kręgu fotelika dziecięcego.
Jeśli korzystamy z fotelika dla niemowlaków RWF (montowanego tyłem do kierunku jazdy), to niezbędnym zakupem będzie lusterko montowane na zagłówku fotela pasażera. Dzięki temu będziemy doskonale widzieć całe dziecko w lusterku wstecznym, bez konieczności obracania się podczas kierowania pojazdem, kiedy jesteśmy w nim tylko z maluchem.
Dodatkowo, dla ochrony foteli, przydadzą się nam dwie rzeczy. Pierwsza to mata ochronna pod fotel, która chroni tapicerkę przed przypadkowym zniszczeniem oraz ochraniacz na przedni fotel, żeby nasze dziecko nie skopało całego fotela brudnymi bucikami. A uwierzcie nam – ten ma wręcz magiczny dar przyciągania ich obuwia. Co ciekawe i praktyczne, ochraniacze te często produkowane są w wersji z kilkoma kieszeniami, do których zmieścimy sporo.
Niezastąpione są również roletki przeciwsłoneczne na okno lub blenda. Dzięki temu nasz maluch nie będzie cały czas narzekał na oślepiające go promienie słońca, a trzeba mieć na uwadze…, że nie musi być od najmłodszych lat wielkim fanem okularów przeciwsłonecznych.
Mokre chusteczki, papier, woda i przekąski
Przejdźmy teraz do rzeczy mniejszych, wręcz oczywistych, ale też do takich, o których często zapominamy. W każdym samochodzie powinny znaleźć się:
- apteczka
- woda mineralna
- ulubione przekąski naszego dziecka
- mokre chusteczki
- płyn odkażający
- ręczniki papierowe
- zapasowe pieluchy
- ubranka na przebranie
- kocyk
- ukochana zabawka.
Wszystko to – jeśli chodzi o ilość – powinno zostać dopasowane do długości trasy, którą zamierzamy pokonać. Bardzo przydatne są też plastikowe worki, do których spakujemy śmieci lub brudne ubranka, a wraz z nimi… zapachy. Dzięki temu przestrzeń wokół będzie odpowiednio wykorzystana, uporządkowana, a my delektować się będziemy wyłącznie wonią wiosny…
Fot. Recaro Kids